Czy posiadacie w domu jakieś zwierzę? Jedno? Dwa? A może macie u siebie małe stadko?
Autorka „Psiej chaty” jest miłośniczką zwierząt, która uważa, że każdy pies podobnie, jak człowiek ma do opowiedzenia własną ciekawą historię.

„Psia chata” to zbiór dwudziestu dwóch opowiadań, których bohaterami są psy i koty mieszkające w Tajemniczym domu. Historyjki te są proste i łatwe do przyswojenia dla małego czytelnika. Są one ciekawe i różnorodne. Czasem wesołe, innym razem odrobinę smutne, ponieważ Ewa Lerachowicz porusza w nich wiele różnych tematów, jak na przykład życie w schronisku, porzucenie przez właściciela, czy odejście psiego towarzysza. Nie brakuje więc tej w książce emocji, ale też ciepłych słów oraz morałów, które w książkach dla dzieci nie są, a raczej nie powinny, niczym niezwykłym, a są wręcz pożądane.
Do tego w książce znajdziemy piękne, kolorowe ilustracje, które przyciągną uwagę każdego malucha. Ja jestem nimi zachwycona.

„Dom to przyjaciele, ludzie, którzy cię kochają i dbają o ciebie. Dom to rodzina, którą się kocha i jest się jej częścią”.

Poznajemy tutaj historię pięciu psiaków, które zabiorą nas w świat swoich przygód. Bohaterami opowiadań są: Lungo, Gucio, Pako, Curly, Matylda, koty i rybki. Wszyscy mieszkają razem z ludźmi. W tej książce psy mówią i opowiadają nam o sobie, pokazują jak przyjaźnić się między sobą lub szukać rozwiązań przeróżnych problemów.
Mały czytelnik po przeczytaniu książki, będzie wiedział, że posiadanie zwierzęcia to nie tylko przyjemność, ale też wielki obowiązek. Zwierzaki lubią: głaskanie, mizianie, smyranie i przytulnie, ale z umiarem. No i oczywiście ważna jest codziennie pełna miska, żeby pies nie zawracał sobie głowy szukaniem jedzenia i nie bałaganił bardziej niż to potrzebne. Zwierzęta tak samo jak ludzie pragną być kochane i odwdzięczą się tym samym.
Książkę czyta się bardzo szybko, bo napisana jest w prosty i zrozumiały sposób.
Uważam, że ta pozycja obowiązkowo powinna się znaleźć w biblioteczce małego czytelnika i miłośnika zwierząt, który zaczyna przygodę z czytaniem. Pieski świat czeka na to, by go odkryć. Mnie bardzo on się podobał.
Recenzja napisana dla Papierowy Bluszcz