Paryż – miasto miłości i szaleństw.
„Akceptujemy to, czego nie możemy zmienić. Nie ma o co bić się z życiem. Trzeba brać garściami to, co przynosi los, i wyrzucać za życiową burtę to, co nam w nim nie pasuje”.
Najnowsza książka Wiolety Piaseckiej to „Szalone noce w Paryżu”, która swoją premierę miała 15.05.2024r. i została wydana przez Wydawnictwo Skarpa Warszawska. Główną bohaterką tej książki jest Inka Brzeska, która samotnie wychowuje sześcioletniego synka -Iwa. Nasza bohaterka jest spragniona uznania w oczach bliskich i pewnego dnia porzuca bezpieczną prace w sklepie by zatrudnić się w agencji reklamowej. Ta praca to spełnienie jej marzeń. Jednak jej ojciec nie podziela jej entuzjazmu i ciągle wypomina córce stracone szanse i nieodpowiedzialność. Pewnego dnia podczas zebrania w pracy Inka dowiaduje się, że firma kieruje ją na szkolenie w Paryżu. W dniu wylotu na lotnisku Inka poznaje młodego mężczyznę – Oskara Roznera, który widząc ją w barwnej sukience stwierdza, że jest stylistką mody, a ona nie zaprzecza. Lot mija im szybko, ponieważ są zajęci rozmową. Mają wiele wspólnych tematów i czują jakby znali się od lat. Mężczyzna zbiera się na odwagę i prosi Inkę o numer jednak wpisuje go na opak i nie może nawiązać z nią kontaktu…
„Boimy się, że się nie uda, że ludzie nas skrytykują, że będą się śmiać. Nie słuchamy siebie i swojego serca”.
Autorka oprowadza nas po małych uliczkach Paryża, pełnych francuskiej muzyki i dobrego jedzenia. Ta historia pełna jest niespodziewanych zwrotów akcji, niedomówień, zawirowań i złamanego serca. To wszystko w magicznym miejscu z wieżą Eiffla w tle. „Szalone noce w Paryżu” dla tych dwojga są niezwykłe i niezapomniane. Jednak Inka z Paryża wraca zupełnie odmieniona.
Co jest tego powodem?
„Trzeba życie rwać jak świeże maliny w przydomowym sadzie, bo nim się spostrzeżesz, nadejdzie jesień, a po niej zima i jedyne, czego będziesz żałowała, to tego, że bałaś się szaleć”.
Wszystkiego dowiecie się po lekturze tej książki, do której bardzo was zachęcam. Książka idealna na wakacje.
Przekonajcie się sami! Ja polecam!!!