RECENZJA PATRTONACKA
Hej! Lubicie dawać czy dostawać prezenty? Dziś przychodzę do was z recenzją mojego patronatu pt. 'Nie będę prezentem’ autorstwa Edyty Kene, który swoją premierę miał 06.02.2025r.
„Nie jestem prezentem, a człowiekiem – warknęłam, lecz od razu zadrżałam, widząc niezadowolenie Olega”.
Główną bohaterką tej książki jest Lena młoda kobieta pochodząca z patologicznej rodziny z nie najlepszą reputacją. Obecnie żona wziętego adwokata Karola Miłka. Na początku jest zafascynowana mężem i wydaje jej się że jest z nim szczęśliwa. Jednak w małżeństwie pojawiają się problemy. Na jej drodze Leny staje Michał, który pracuje dla Olega Saronova i bierze udział w nielegalnych walkach MMA. Mężczyzna ma 30 lat, remontuje dom dziadków. Próbuje ułożyć sobie życie po odsiadce ale wszystko się zmienia wraz z pojawieniem się w jego życiu Leny.
„Był mężczyzną potężnym, wysokim, a przede wszystkim rozbudowanym, umięśnionym. Przez całe moje ciało przechodziły przyjemne dreszcze, kiedy omiatał mnie spojrzeniem. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów czułam się pożądana, a zarazem… pożądałam?”.
Albowiem Michał i Olek na jej punkcie dostają przysłowiowego pierdolca.
Oleg – szef Miszy, władczy i rozchwiany emocjonalnie ma w ją za. Traktuje kobiety jak zabawki ich uczucia nic dla niego nie znaczą. Jest przekonany, że może wszystko, by osiągnąć swój cel. W tym celu uzależnia innych od narkotyków i hazardu. Pragnie Leny za wszelką cenę nawet dla niej organizuje aukcje charytatywną by jej zaimponować.
Kto wygrał to starcie?
Komu zaufał Lena?
„Pragnęłam go i byłam wściekła. Chciałam ukarać męża za wszelkie zło, jakiego dokonał przez nałóg”.
W tej książce pojawia się też w Dariusz kolega Michała z dawnych czasów. Jest komendantem policji w Krakowie i ma swoje wtyki. Bardzo mi zaimponował swoją postawą i oddaniem w sprawie przyjaciela. Skryty, skuteczny i szalony. Jest to historia, która wciąga już od pierwszej strony. Cięty język, brawura wiodą tu prym. Życie Lenki i Michała niejednokrotnie będzie zagrożone.
„Karałem ją swoim gniewem, chociaż powinienem swoje rozsierdzenie skupić na mężczyźnie, który zgotował kobiecie ten los”.
Autorka umiejętnie manipuluje bohaterami i niejednokrotnie coś nas zaskakuje. Bardzo nie polubiłam Olega S. i jego goryli , choć nie wszyscy okazali się tacy źli. Hazard alkohol i narkotyki potrafią uzależnić i zniszczyć wielu osobą życie. Do takich zalicza się mąż Leny, Karol, który uważa, że ma wszystko pod kontrolą. Brzydzę się nim i jego postępowanie. Mało tego dopuszcza się do przemocy domowej i izoluje Lenę od przyjaciół i zamyka w swojej nie do końca złotej klatce…
Co będzie musiała przyjść by w końcu uwolnić się od męża? Żeby się tego dowiedzieć w stanie musicie to czytać, do czego was bardzo zachęcam nie tylko że jest to mój patronat.
„On zaczął mi ufać, a ja coraz częściej łapałam się na tym, że nie widzę już w nim wybuchowej góry mięśni, a faceta, który musiał być bardzo skrzywdzony i samotny”.
Po prostu ta historia jest przepełniona wieloma emocjami. Podczas czytania trudno jest się oderwać a bohaterowie długo nie dają o sobie zapomnieć. Polecam!!!
Jest, to obowiązkowa lektura tego roku. Już sama okładka przyciąga wzrok! Zachęca by zajrzeć do środka i poznać tę historię. Muszę wam zdradzić, że okładka jest w moich ulubionych kolorach i idealnie wpasowuje się w mój gust.