Królowa jest tylko jedna co stanie się gdy ktoś spróbuje ją obalić?
„Queen of muerte” to najnowszy romans mafijny autorstwa Natalii Kulpińskiej. Premierę miał on 21.08.2024r. i został wydany przez Wydawnictwo WasPos. Główną bohaterką tej książki jest Lucy Davis i jest ona przywódczynią gangu. Jedyna kobieta, która rządzi całą zgrają mężczyzn. Jest bezwzględną i nieobliczalną kobietą w całym Chicago. Swoją pozycję zawdzięcza rządą ciężkiej ręki.
„Gdy zaczęłam coś znaczyć w tym świecie, nie zawsze traktowano mnie poważnie. Kobieta rządząca mafią to nie była codzienność ani nic normalnego. Ci bardziej sceptyczni dość szybko jednak przekonali się, że jestem najgorszym koszmarem, jaki może spotkać kogokolwiek, i że potrafię sprawować władzę”.
Jednak jest osoba, która nie może pogodzić się, że to ona rządzi całym miastem.
Kto chce odebrać jej władzę?
Kto jest zdrajcą?
„Nie mieć nikogo u boku jest bardzo trudno, ale jeszcze trudniej jest Niemiec siebie. Nie wiedzieć, kim się jest. Ludzie zastanawiają się, co będą robić za tydzień, miesiąc czy rok. Ja nie wiem, co mam ze sobą zrobić w tej sekundzie”.
Nasza bohaterka będzie musiała przejść bardzo długą drogę. Zostanie pozostawiona sama sobie, jej dom został spalony a to nie wszystko co los dla nich przygotował. Karma uderzy w najmniej oczekiwanym momencie.
„Karma to suka, która powraca w najmniej oczekiwanym momencie. Udowadnia mi właśnie to, że wszystko, co robimy innym, ostatecznie do nas wraca ze zdwojoną siłą”.
Jedyny sprzymierzeńcem okaże się Hunter jednak Lucy nie jest w stanie mu zaufać. Mężczyzna ukrywa też pewien sekret wskutek czego sam staje się celem w tej brutalnej walce.
„Nie jestem człowiekiem, jestem potworem bez uczuć, a on dostępnie chciał te uczucia we mnie wyzwolić. Nie da się przykleić szatanowi skrzydeł i wmówić mu, że jest aniołem. Poza tym aureola haczyła by mi rogi”.
Autorka dostarczy nam tutaj całą masę emocji bowiem mafia nie używa półśrodków. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani. Bardzo zaimponowała mi Lucy i chciałam by wszystko dobrze się skończyło ale nie takiego zakończenia się spodziewałam.
„W piżamie jeszcze nie walczyłam, ale zawsze musi być ten pierwszy raz”.
Więcej dowiemy się w kolejnej części gdyż ma być ciąg dalszy historii z czego bardzo się cieszę. Jeśli szukacie czegoś co wywoła u was całą masę emocji, to jest pozycja idealna. Bardzo zachęcam was do zapoznania się z tą historią.