Romany kończy 18 lat, kiedy umiera jej matka. Ostatnia wola Angie zaskakuje jej najbliższych. Zmarła bowiem uknuła pewien plan, który ma zapewnić jej córce lepszy start w dorosłe życie. W tym celu spisała testament, w którym powierza pewne zadanie swoim przyjaciołom. Każdy ma zaopiekować się dziewczyną w różnych aspektach życia. Głównym opiekunem zostaje Tiger, zapalony podróżnik, ale w życiu Romany pojawia się też Hope, która ma ją wspierać w kwestiach dotyczących relacji międzyludzkich .
Czy uda im się wypełnić wolę zmarłej Angie?
Jak w tej sytuacji odnajdzie się Romany?
”W wieku dwudziestu lat Angie myślała, że nikogo nie potrzebuje, że jest wystarczająco silna, żeby samodzielnie przejść przez życie, ale z czasem zaczynało do niej stopniowo docierać, że czasem potrzeba, żeby ktoś ją dopingował.”
Aby poznać odpowiedź na wyżej postawione pytania sami musicie sięgnąć po tę książkę i przeczytać. Ja przyznam, że na początku mnie nudziła, ale z każdą przeczytana stroną wciągała coraz bardziej. Jest to lekka lektura, która opowiada o życiu, przyjaźni, dojrzewaniu i starcie. W książce poznajemy przeszłość bohaterów i ich losy. Każda z tych osób jest inna. Pokazuje jak nieoczekiwane zadanie połączyło i zmieniło życie pięciu osób.
Ta książka idealnie wpasuje się na jesienne wieczory pod kocykiem z kubkiem ciepłej herbaty. Przekonajcie się sami.
Polecam.
Brzmi zachęcająco
Miło mi 🙂